Nawet najpiękniejszy wiersz nie zostanie doceniony, jeśli odbiorca nie będzie znał języka, którym posługuje się autor.

Projektowanie to tworzenie języka, którym będziemy się komunikować z odbiorcą. Kształt i wielkość liter w logotypie, dobór kolorów, uszlachetnienie na opakowaniu, język komunikatu o błędzie, flow procesu zakładania konta w systemie, format książki to elementy tego języka (możemy o nich myśleć, jak o słowach). Podstawą jego budowania powinno być dogłębne zrozumienie odbiorcy, jego przyzwyczajeń, barier, oczekiwań, problemów, tak by ten poczuł się bezpiecznie i komfortowo w kontakcie z produktem, usługą, marką. „To jest coś dla mnie”, „Z tym dobrze się czuję” – to właśnie myśli i emocje, jakich poszukujemy.

Jak powstaje dobry projekt?

Przede wszystkim poprzez szukanie odpowiedzi na poniższe pytania.

1. Kim jest odbiorca?

To pierwsze pytanie, które powinniśmy sobie zadać. Punktem wyjścia procesu projektowania dobrego (skutecznego) projektu jest więc poznanie użytkownika.

Jeśli projektujemy aplikację do śledzenia wyników sportowych profesjonalnego kolarza, to chcemy, by sportowiec jej używał. Gdy piszemy artykuł (tak jak ten, który czytasz), chcemy, by ktoś go przeczytał. Tak samo, gdy projektujemy biżuterię, aplikację bankową, samochody, bloga kulinarnego. Warto pamiętać, że to nie my (autorzy) jesteśmy odbiorcami projektu. Tak samo niekoniecznie jest nim nasz zleceniodawca. Użytkownikiem i odbiorcą jest ktoś zupełnie inny i to jego powinniśmy poznać. Z myślą o nim projektować, budować sposób komunikacji. Nie ma produktów uniwersalnych, idealnych dla wszystkich. Przykładem może być produkt z pozoru powszechny taki jak samochód, herbata, czy krem. Wydaje się, że każdy jeździ samochodem, każdy pije herbatę i używa kremu. A jednak gdy wejdziemy do drogerii, okaże się, że mamy bardzo konkretne linie produktów stworzone i opakowane z myślą o rzeczywistych odbiorcach pogrupowanych według płci, wieku, statusu materialnego, stylu życia, problemów skórnych i tak dalej.

Drugą kwestią jest zakomunikowanie o istnieniu tego produktu. Inaczej zadziała pierwszy kontakt w przypadku, gdy nasz odbiorca zobaczy go na packshotowym zdjęciu w sklepie internetowym (pośród setek innych, podobnych kremów), inaczej gdy weźmie opakowanie do ręki w niszowym sklepie z kosmetykami (przeczyta teksty, może wyczuje uszlachetnienia drukarskie pod palcami, porozmawia z wykwalifikowanym sprzedawcą), inaczej na zdjęciu ważnej dla niego instagramowej influencerki.

Empatia, czyli głębokie zrozumienie perspektywy użytkownika

Empatia to zdolność do wyobrażenia sobie perspektywy należącej do innej osoby, do zrozumienia jej emocji, pragnień i problemów, to również umiejętność interpretacji tej perspektywy w kontekście środowiska, czyli tego, gdzie żyje dany odbiorca, z kim żyje, jak spędza wolny czas, jaki jest (był i będzie) jego status materialny, jaki jest jego stosunek do pracy, i wreszcie, kiedy i w jakich okolicznościach spotka się z naszym produktem, usługą, czy marką. Dwa pytania na które powinniśmy sobie odpowiedzieć to:

→ Kim jest nasz odbiorca?
→ W jakich okolicznościach spotka się z produktem, jak będzie się czuł w trakcie i po użytkowaniu? 

Dobór metody badawczej

Istnieje przynajmniej kilka różnych metodologii, które mogą nas wspomóc w badaniach. Możemy je dobrać w zależności od rodzaju, wielkości, innowacyjności projektu, jego budżetu, wielkości zespołu, ale również własnych preferencji. Jedną z podstawowych metodologii, której używam podczas swojej pracy, jest Design Thinking i szczegółowo opracowane narzędzia, których możemy używać podczas warsztatów np.: tworzenie map empatii, persony (reprezentatywnego użytkownika), definicji celu, customer roadmap (badanie tego, w jaki sposób użytkownik czuje, bądź powinien czuć się przed spotkaniem z produktem, w trakcie i po). Innym sposobem jest praca ze spersonalizowanym pod projekt Briefem, nad którym pracujemy z klientem, zakładając, że ten zna swoich odbiorców. Jeśli czujemy się pewnie w danej tematyce (posiadamy wystarczającą wiedzę merytoryczną dotyczącą zagadnienia), mamy odpowiednie doświadczenie, możemy posiłkować się intuicyjnym wywiadem, czyli po prostu zapytać o problemy, zainteresowania, potrzeby i oczekiwania wobec naszego produktu.

Niezależnie jaką metodę wybierzemy, najważniejsze jest zwrócenie uwagi na dwa punkty: obserwacja i rozmowa. Musimy nauczyć się nie tylko słuchać, ale i usłyszeć, czyli wyciągać wnioski. Wynikiem naszych prac powinna być definicja (czy nawet wielokrotna redefinicja) problemu, bo właśnie do niej będziemy dobierać narzędzia.

2. Kto tworzy zespół?

Produkty, usługi tworzą ludzie dla ludzi, niby banał jednak często zapominamy o tym, jak ważna jest współpraca, gdy naszym jedynym celem jest produkt. Od lat pracuję w agilowych zespołach, fascynuję się turkusowymi organizacjami, a to dlatego, że z własnego doświadczenia wiem, jak sprawnie działają. 

Podstawą tworzenia skutecznego i zgranego zespołu jest więc motywujące środowisko pracy, gdzie każdy darzony jest szacunkiem, otrzymuje wsparcie a przede wszystkim zaufanie. To zaufanie jest szczególnie istotne przy pracy nad nowymi technologiami, startupami, wszystkim, co nowatorskie, innowacyjne i jeszcze nie zbadane, a to dlatego, że nie istnieje specjalista od wszystkiego, który jest w stanie objąć wiedzą całe spektrum projektu. Zespoły buduje się więc ze specjalistów z różnych dziedzin, którzy współpracują, szanując swoją wiedzę i odmienność. Różnorodność wiedzy, doświadczenia są więc tym, z czego wszyscy czerpią, gdy w zespole panuje atmosfera zaufania. Zespół, w którym bardziej niż procesy i narzędzia ważne są osoby i interakcję lepiej reaguje na zmianę, potrafi na każdym etapie projektu szukać nowych rozwiązań, lepiej adaptuje się i jest po prostu elastyczny.

Zespół to ludzie i interakcje

Ludzie, którzy tworzą zespół to:
→ G
rupa specjalistów, z którymi pracujesz.
→ K
lient (zleceniodawca), który pełni rolę partnera, a nie egzekutora.
→ K
ażdy z kim możesz skonsultować swój pomysł (partnerka życiowa, kolega po fachu, sąsiadka – szczególnie, gdy należy do grupy docelowej).

Dobór jednej z powyższych grup jest uzależniony od wielkości i złożoności projektu. Inaczej będziemy budować zespół pracujący nad aplikacją dla medyków, inaczej będzie wyglądała praca nad szyldem dla osiedlowego sklepu. Jednak zawsze warto pamiętać, jak cenną jest praca z ludźmi, zbieranie feedbacku, bycie elastycznym.

3. Czym są narzędzia?

Pamiętam, gdy podczas pierwszych moich studiów informatycznych, jeden z wykładowców zaklinał się, że przyszłość tworzenia stron internetowych to projektowanie w Macromedia Flash. Dziś, wtyczka Flash nie jest już nawet wspierana przez wyszukiwarki. Kiedyś jeden z moich znajomych postanowił wydrukować swój album na najdroższym z możliwych papierów, używając wszystkich możliwych uszlachetnień papieru, bo gdzieś usłyszał, że tak trzeba drukować fotografie. Nie przewidział jednak faktu, że jego odbiorców nie będzie stać na tak drogą książkę. Cały nakład do dziś leży w jego piwnicy. Ponoć wszyscy szanujący się projektanci pracują wyłącznie na sprzęcie Apple, jedzą awokado i uwielbiają Beagle ;-). Czy na pewno?

Kierowanie się wyłącznie trendami i modą, ślepe zaufanie do autorytetu, silne przekonania i brak elastyczności, nieumiejętność wsłuchania się w odbiorcę mogą zrujnować nawet najpiękniejszy projekt.

Dobór narzędzi warunkiem sukcesu

Niezależnie czy dobieramy rozwiązania technologiczne dla naszego ostatecznego użytkownika, czy wybieramy narzędzia do własnej pracy, warto pamiętać o tym, ze:

→ Dobierając rozwiązania, kierujemy się potrzebami ostatecznego użytkownika. Obserwujemy, jak i w jakich okolicznościach posługuje się produktem. Wyciągajmy wnioski. Reagujmy.
→ Narzędzia powinny ułatwiać naszą pracę. Proces obsługi powinien być dostosowany do umiejętności i warunków użytkowania.
→ Modne, wcale nie znaczy, że dobre. To, że coś ma wspaniałe recenzje na portalu X, nie znaczy, że będzie funkcjonalne dla nas.
→ Myślmy o ich wpływie na środowisko. Bądźmy świadomymi konsumentami i edukujmy.

4. Co to znaczy projektować?

Gdy odpowiemy sobie na powyższe pytania, dowiemy się, po co i dla kogo projektujemy, zbadamy naszą grupę docelową i jej środowisko, zadbamy o komunikację w zespole, dobierzemy narzędzia, to okaże się, że wykonaliśmy już najtrudniejszą część pracy. Teraz te wszystkie kawałki należy poukładać.

Prototypowanie

Ten etap możemy nazwać wielorako: wizualizacją idei (czyli przekładaniem myśli na obrazy lub słowa), protoypowaniem (czyli budowaniem funkcjonalnego modelu) tworzeniem projektów wstępnych (szkice, makiety, mockupy). Jego celem jest zbudowanie modelu, który posłuży do testowania i zbierania opinii, zanim proponowane rozwiązanie, produkt, usługa czy marka zostanie wdrożona na rynek. Ten etap nie jest tym samym co układanie puzzli, czy rozwiązywanie równania matematycznego. Nie ma jednego doskonałego wyniku, a raczej sieć wizualizacji, które bardziej lub mniej zbliżają nas do zadanego na początku pytania: czy zbudowany przez nas język, jest czytelny dla odbiorcy?

Weryfikacja

Sprawdzanie pomysłu, testowanie prototypu, zbieranie uwag dotyczących wizualizacji to jedna z istotniejszych kwestii projektowania i niestety jeden z najczęściej pomijanych etapów. To również najtrudniejszy moment dla projektanta i zespołu, ponieważ weryfikowana jest cała dotychczasowa praca. Ważne jest, aby projekt wstępny był testowany z myślą o docelowej grupie odbiorców w ich realnym środowisku, czyli tam, gdzie produkt będzie używany. Nawet z pozoru dobry pomysł może nie spełniać wymagań i oczekiwań odbiorców. Tworzenie projektów wstępnych i testowanie należy powtarzać do momentu otrzymania satysfakcjonujących efektów i dopiero wtedy wdrożyć produkt na rynek. Ważnym elementem jest również definicja celu, czyli jasne określenie tego, co uważamy za sukces.

Sekret

Dziś jest sobota. W zeszłym tygodniu uczyłam się budowy kutrów rybackich, badałam stadia rozkładu szczątków martwego dzika, starałam się zrozumieć ludzi, którzy kupują hotdogi na stacjach benzynowych, analizowałam pracę trenera kolarzy, zbierałam wiedzę dotyczącą renowacji tradycyjnych, skandynawskich okien, kosztowałam kaw z najdalszych zakątków świata. Skoro jesteś aż tutaj, to zdradzę ci swój sekret: projektowanie to przygoda.

Youtube
Vimeo
Google Maps